2 grudnia 2024 r. Krajowy Punkt Kontaktowy (KPK) zorganizował webinarium pt.: Dokąd zmierza Horyzont Europa. Kierunki zmian w bieżącym programie i w 10.PR w świetle raportu z oceny śródokresowej.
W wydarzeniu, moderowanym przez dyrektor KPK/NCBR, Magdalenę Bem-Andrzejewską, uczestniczyli zaproszeni goście: Michał Goszczyński, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji i Rozwoju w MNiSW, Magdalena Kula, radczyni ds. badań w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE, prof. dr hab. Wojciech Macyk, prorektor ds. nauki z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dr Adam Piotrowski, prezes Vigo Photonics SA, członek Grupy Wysokiego Szczebla powołanej przez Komisję Europejską. Obszerną prezentację nt. opublikowanych ostatnio raportów dotyczących innowacyjności w UE przedstawiła dr Adrianna Pawlik, ekspertka KPK.
Część I
Dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego Magdalena Bem-Andrzejewska, podkreśliła, że II połowa bieżącego roku to gorący czas zarówno w polityce unijnej, jak i w polityce światowej. Na ten okres przypadła także publikacja kilku znaczących raportów na temat innowacyjności w UE, w tym oczywiście dotyczących programu Horyzont Europa oraz jego przyszłości. Najbardziej znany z nich został zredagowany pod kierunkiem byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego oraz byłego premiera Włoch, Mario Draghiego.
Dyrektor KPK wyjaśniła również, że już od niemal dwóch lat trwają prace w ramach przeglądu śródokresowego Horyzontu Europa, rozpoczęte otwartymi, przekrojowymi konsultacjami (do udziału w których zapraszaliśmy Państwa w lutym 2023 r.). Kolejnym etapem tych prac było zamówienie przez Komisję Europejską raportu eksperckiego na temat dotychczasowego wdrażania programu. W gronie kilkunastu ekspertów, którzy opracowali dokument pod przewodnictwem byłego ministra nauki Portugalii, profesora Manuela Heitora, był dr Adam Piotrowski, Polak, prezes firmy Vigo Photonics SA. Raport ten został opublikowany w październiku 2024 r. – Nasza dyskusja będzie oscylować zatem wokół raportu Mario Draghiego (w mniejszym stopniu), który odnosi się do konkurencyjności Unii Europejskiej oraz raportu Manuela Heitora, który traktuje konkretnie o Programie Ramowym Horyzont Europa – powiedziała gospodyni spotkania.
Następnie głos zabrał dr Adam Piotrowski, który jako prezes zarządu firmy Vigo Photonics S.A., a także prezes Związku Pracodawców Polskiej Platformy Technologicznej Fotoniki, wiceprezes Zarządu Polskiej Izby Gospodarczej Zaawansowanych Technologii oraz Rady Interesariuszy partnerstwa Photonics21, od lat bierze aktywny udział w działaniach na rzecz europejskiego rozwoju technologii w sektorze fotoniki i mikroelektroniki. – Praca przy raporcie na temat Horyzontu Europa umożliwiła mi spojrzenie na ten program w sposób holistyczny. Jako przemysłowiec widziałem jego mały fragment, a do tego dochodzą badania podstawowe, różnego rodzaju przedsięwzięcia związane ze startupami, organizacja nauki, kształcenie kadr, czy też inne branże – to wszystko dopiero budowało mój obraz ogólnej sytuacji – powiedział.
Dr Piotrowski przyznał, że praca w grupie międzynarodowych ekspertów była wyzwaniem, bo wymagała z jednej strony zaprezentowania mocnych stron polskich podmiotów (jak sprawne kadry, długi okres rozwoju przemysłowego i inwestycyjnego), z drugiej zaś pokazała różnice w ocenie różnych uwarunkowań politycznych (np. kraje zachodnie nie rozumieją naszych obaw związanych z wojną w Ukrainie, my zaś nie w pełni dostrzegamy, jak wielki jest kryzys migracyjny z Afryki do Europy). Każdy kraj stanowi pewien fragment europejskiej układanki i Polska została w tym raporcie wzięta pod uwagę właśnie jako jeden z wielu elementów, który musi być dopasowany do reszty.
Dyrektor Bem-Andrzejewska podziękowała za cenny głos eksperta posiadającego doświadczenie „z pierwszej ręki”, dzięki któremu można lepiej zrozumieć jak działa trudny i mało przystępny system polityki europejskiej w postaci np. takich gremiów.
Część II
Ekspertka KPK dr Adrianna Pawlik w swojej prezentacji skupiła się przede wszystkim na raporcie Mario Draghiego, który podejmuje próbę odpowiedzenia na pytanie: jak poprawić konkurencyjność Unii Europejskiej oraz raporcie pt. Align, Act, Accelerate: Research, Technology and Innovation to boost European Competitiveness, określanym także jako raport grupy Heitora. Wcześniej, aby zobrazować pełen kontekst, w którym powstały te raporty, ekspertka KPK omówiła kilka innych dokumentów przedstawiających wizję transformacji europejskiej gospodarki oraz krajobrazu badań i rozwoju innowacji jako jej nieodłącznej części, takich jak raport Enrico Letty czy zalecenia polityczne Ursuli von der Leyen, Europe’s Choice dla Komisji Europejskiej na lata 2024-2029.
Przechodząc do raportu Mario Draghiego ekspertka KPK zauważyła, że raport ten wyznacza główne sektory o znaczeniu strategicznym dla rozwoju Europy, aktualnie i w przyszłości. Dla każdego z nich zostały określone wyzwania oraz plan, a także propozycje działania. Do kluczowych należą: sektor energii, surowce krytyczne, obronność, przemysł farmaceutyczny, kosmiczny oraz przemysły energochłonne. Raport wspomina również cyfryzację i zaawansowane technologie, bez których Europa nie może się rozwijać oraz czyste technologie, czyli dekarbonizację. Postuluje rozwój sektorów motoryzacji i transportu, w szczególności poprzez połączenie Europy siecią szybkich kolei, które aktualnie są bardzo fragmentaryczne.
Draghi uważa, że problemem Europy jest obniżająca się produktywność. Od początku tego stulecia Europa mierzy się z coraz niższą produktywnością, spowolnieniem gospodarczym i równocześnie zwiększa się luka między USA i Unią Europejską w kontekście PKB i wydatków na badania i innowacje. Ponadto Europa jest starzejącym się kontynentem i corocznie ok. 2 milionów osób znika z rynku pracy. Raport Mario Draghiego wskazuje trzy główne bariery do pokonania dla Europy. Przede wszystkim są to brak współpracy pomiędzy państwami, brak jasnych wspólnych priorytetów na poziomie Unii Europejskiej i brak koordynacji działań. Według raportu, nie mamy szans rozwijać nowych technologii i innowacyjnych firm w takim tempie, w jakim rozwijają się one i skalują w Stanach Zjednoczonych, mając w Europie tak duże hamulce związane z procesami regulacyjnymi, legislacyjnymi i administracją.
Raport Mario Draghiego określa trzy kluczowe obszary działania:
- Zamknięcie luki inwestycyjnej w badaniach i innowacjach (zmniejszenie dystansu pomiędzy Europą a Chinami i USA, szczególnie w obszarze nowych technologii).
- Wspólny plan dekarbonizacji i konkurencyjności (konieczność koordynacji polityk, stworzenie wspólnego planu obejmującego branże produkujące energie i umożliwiające dekarbonizację takie jak czyste technologie i motoryzacja).
- Zwiększenie bezpieczeństwa i ograniczenie zależności Europy, zarówno w kontekście przemysłu obronnego jak i surowców krytycznych (zbytnie rozdrobnienie przemysłu obronnego, brak standaryzacji sprzętu osłabia zdolność Europy do wspólnego działania).
Mario Draghi jako przyczynę słabości systemu badań i innowacji wymienia przede wszystkim lukę inwestycyjną, czyli niewystarczające inwestycje na badania i rozwój w porównaniu do USA czy Chin. Brakuje także koordynacji wydatków na badania i rozwój w państwach członkowskich i synergii tych wydatków z priorytetami na poziomie unijnym. Raport wskazuje również na niewystarczającą współpracę międzynarodową oraz niezadowalającą mobilność naukowców. Europejski system uniwersytecki nie potrafi w wystarczającym stopniu przyciągnąć i utrzymać talentów, zaś infrastruktura badawcza nie jest dostępna na równych warunkach dla wszystkich uczestników krajobrazu badań i innowacji w Europie. Ponadto w Europie wciąż zbyt słabe są powiązania między nauką i biznesem.
Ekspertka wskazała kluczowe, według niej, rekomendacje i wnioski z raportu Mario Draghiego w odniesieniu do badań i innowacji:
- Podwojenie budżetu kolejnego Programu Ramowego w stosunku do programu Horyzont Europa, aby wspierać przełomowe inwestycje i rozwój startupów – autor sugeruje 200 mld euro.
- Wspieranie komercjalizacji wyników badań poprzez uproszczenie procedur i zwiększenie wsparcia dla startupów.
- Stworzenie zintegrowanej strategii badawczo-innowacyjnej, która będzie wspierać współpracę pomiędzy państwami, członkami i instytucjami badawczymi.
- Promowanie doskonałości akademickiej poprzez zwiększenie finansowania dla Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC) i wspieranie Europejskich Sojuszy Uniwersytetów.
- Inwestowanie w edukację i szkolenia w dziedzinach STEM.
- Ujednolicenie ram regulacyjnych i wprowadzenie bardziej efektywnych mechanizmów finansowania projektów badawczo-innowacyjnych.
- Promowanie inwestycji detalicznych w projekty badawczo-innowacyjne poprzez stworzenie atrakcyjnych warunków inwestycyjnych.
- Zwiększenie budżetu i zasobów dla organów regulacyjnych.
- Inwestowanie w nowoczesną infrastrukturę badawczą i rozwijanie umiejętności kluczowych dla przyszłych innowacji.
- Wprowadzenie systemów monitorowania i oceny, które zapewnią przejrzystość i odpowiedzialność w zarządzaniu funduszami na B+R+I.
Podsumowując: raport rekomenduje zwiększenie inwestycji, uproszczenie regulacji, promowanie inwestycji prywatnych, jak i doskonałości akademickiej, a wszystko to w ramach zintegrowanej strategii badawczo-rozwojowej, w której strategie badawczo-rozwojowe poszczególnych państw wspierają priorytety ogólnoeuropejskie
Raport grupy Heitora pt. Align, Act, Accelerate: Research, Technology and Innovation to boost European Competitiveness dotyczy przeszłości i aktualnej sytuacji programu Horyzont Europa, otwierając równocześnie dyskusję na temat kolejnego, dziesiątego, Programu Ramowego.
Raport odzwierciedla potrzebę wzmocnienia wysiłków Europy na rzecz wykorzystywania badań, innowacji i rozwoju do celów strategicznych Komisji Europejskiej, a także zapewnienia, że regulacje prawne oraz systemy finansowania badań i innowacji umożliwią pełną realizację potencjału badawczego naszego kontynentu. Europę powinna cechować zdolność do reagowania na wyzwania i wykorzystywania pojawiających się możliwości. Europa powinna także działać odważnie i skutecznie, aby zwiększyć swoje oddziaływanie naukowe, technologiczne i innowacyjne. Powinna również przyspieszyć tworzenie, wykorzystywanie i komercjalizację badań, także w kontekście skalowania i wdrażania technologii oraz zielonej transformacji.
Rekomendacji Raportu Align, Act, Accelerate, przedstawionych przez ekspertkę:
- Dostosowanie polityki w zakresie badań i innowacji do strategicznej agendy Unii Europejskiej i najnowszych zaleceń Grup Wysokiego Szczebla.
- Stworzenie silniejszego programu ramowego – przeznaczenie na PR 220 mld euro.
- Dostarczenie wartości dodanej poprzez skupienie się na 4 głównych, powiązanych ze sobą i współzależnych strefach działania: doskonałość konkurencyjna, wyzwania społeczne, konkurencyjność przemysłowa i silny ekosystem badań i innowacji.
- Stworzenie jednostki eksperymentalnej do testowania nowych programów, procedur oceny i instrumentów.
- Wzmocnienie doskonałości konkurencyjnej w badaniach i innowacjach.
- Stymulacja inwestowania poprzez utworzenie Rady ds. Konkurencyjności Przemysłu i Technologii.
- Skuteczniejsze stawianie czoła wyzwaniom społecznym poprzez stworzenie Rady ds. Wyzwań Społecznych.
- Wsparcie atrakcyjnego i włączającego ekosystemu badań, rozwoju i innowacji w Unii Europejskiej.
- Wprowadzenie radykalnych uproszczeń, orientacji na użytkownika i efektywności.
- Uwolnienie siły popytu przez rozwój programu innowacyjnych zamówień.
- Przyjęcie zniuansowanego, szczegółowego i zorientowanego na cel podejścia do współpracy międzynarodowej.
- Uznanie podwójnego zastosowania (dual-use) za nieuniknione i wykorzystywanie innowacji w obu aspektach.
Część III – panel dyskusyjny
Kolejnym punktem agendy była dyskusja panelowa Dokąd zmierza Horyzont Europa i europejskie programy badań i innowacji i jakie możliwości i wyzwania oznacza to dla Polski? poprowadzona przez dyrektor KPK, w której udział wzięli zaproszeni eksperci.
Jak zauważyła prowadząca, każda z osób uczestniczących w spotkaniu na co dzień zajmuje się Programem Ramowym (PR), więc ma pełną świadomość, że dyskusja, jaka obecnie trwa wokół Horyzontu Europa, ale również kolejnego, 10.PR, jest niezwykle ważna dla przyszłości Unii Europejskiej i pokazuje również, jakie nadzieje są pokładane w finansowaniu innowacyjności w Europie. Należy zawsze pamiętać, że projekty PR UE to przede wszystkim wdrażanie europejskich polityk.
Kluczowe elementy rekomendacji zdaniem polskich ekspertów
Dyrektor Michał Goszczyński (DIR MNiSW) podkreślił, że raport Heitora jest niezwykle interesujący i jest dyskutowany na przeróżnych forach. – Z mojego punktu widzenia rekomendacja numer trzy dotycząca budżetu i jego elastyczności, wydaje się tutaj niezwykle istotna. To znaczy jego zwiększenie, jego uelastycznienie, jego nierozmienienie na drobne, czyli nieprzesuwanie środków na bieżące potrzeby, tylko skupienie się faktycznie na innowacjach jest konieczne do tego, żebyśmy byli w stanie osiągnąć te cele, które Europa sobie w tym momencie wyznacza – powiedział.
Zainteresowanie dyr. Goszczyńskiego wzbudziła również rekomendacja dziewiąta, dotycząca zmniejszenia obciążeń administracyjnych. Jak podkreślił, wiele jest jeszcze do zrobienia w obszarze uproszczenia barier administracyjnych wejścia do programu, tak by podmioty nie były odrzucane z przyczyn czysto formalnych. Natomiast zasadnym pytaniem jest, jak to będzie wyglądało operacyjnie i jak daleko posunięte będą te radykalne uproszczenia. Dyrektor negatywnie ocenia propozycję usunięcia Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii (EIT), bowiem projekty EIT dosyć skutecznie funkcjonują w polskim ekosystemie.
– Wszystkie narzędzia Komisji Europejskiej są przemyślane, przedyskutowane, a przede wszystkim bardzo rozproszone – powiedział dr Adam Piotrowski. Badania w Europie nie mają znaczącego wpływu na to, co Draghi uznał za kluczowe, czyli konkurencyjność europejską. Narzędzia o zbyt małych budżetach mają bardzo małe oddziaływanie w praktyce i dlatego powinny zostać poddane konsolidacji czy przekształceniu, które spowoduje, że w sposób zdecydowany zaczniemy realizować wspólną politykę i rozbudowywać przewagę konkurencyjną, najpierw sektorową, a potem ogólnoeuropejską. Dr Piotrowski zauważył, że Europa nie jest już drugim najbardziej innowacyjnym regionem za Stanami Zjednoczonymi. – Jesteśmy jednym z trzech obozów globalnych, które konkurują ze sobą, ale Europa występuje z pozycji tego trzeciego. Wymaga to znacznego przemyślenia na każdym możliwym poziomie, w każdym kraju, w każdym regionie, w każdej firmie, ale również na poziomie europejskim – dodał.
Magdalena Kula, radczyni ds. badań w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE, powiedziała, że z jej perspektywy ważne jest, żebyśmy pomyśleli, kim są debiutanci i co się dzieje po ich pierwszej przygodzie z Programem Ramowym. – Musimy sobie zdać sprawę, że ponad 80%, jeśli nie więcej, tych, którzy próbują swoich szans w Programie Ramowym, próbują raz i nigdy nie wracają. Jest to strata potencjału, talentu, zaangażowania energii i pieniędzy, to dlatego uproszczenia są konieczne. Nowa komisarz też widzi te potrzeby i zaproponuje jakiś pakiet uproszczeń jeszcze na te trzy lata Horyzontu, które pozostały – powiedziała.
Radczyni zwróciła także uwagę na naukowy potencjał – mamy w UE ponad 2 miliony naukowców, czyli więcej niż mają procentowo Stany Zjednoczone czy Chiny, jednakże niewystarczająco ich słuchamy dziś w Europie i niewystarczająco angażujemy naszych naukowców w te projekty, które są dla Europy ważne i które są przez Europę finansowane. Pierwsza propozycja tych uproszczeń zakłada wprowadzenie dwufazowej procedury składania wniosku. – Na pierwszym etapie będziemy tylko przedstawiać koncept badawczy, a dopiero na drugim etapie, po selekcji i po uznaniu, że to jest interesujący pomysł, przesyłamy drugą część wniosku, która jest dużo bardziej kosztowna i złożona, czyli wskazanie jak chcemy osiągnąć cel i jak ewentualnie doprowadzić do wdrożenia – podała.
Magdalena Kula zwróciła również uwagę na kluczowy – jej zdaniem – wątek wzrostu finansowania przyszłego PR. Aktualnie w Europie dominują publiczne źródła finansowania badań i w porównaniu do Stanów Zjednoczonych mamy wyraźny problem z pozyskiwaniem funduszy i z zaangażowaniem sektora prywatnego. Kluczem do pozyskania prywatnego sektora może okazać się uproszczenie programu. Drugą kwestią, na którą zwróciła uwagę, jest domykanie luki innowacyjnej. Towarzyszy jej bardzo trudna w Europie dyskusja dzieląca kraje, w której oponentami są wiodący dziś liderzy innowacji. Jednolity rynek w erze digital oraz wolny przepływ edukacji postrzega jednak jako szansę na zmniejszenie luki innowacyjnej w Europie. Uczyńmy Europę bardziej atrakcyjną dla talentów spoza Europy – zaapelowała.
Prorektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Wojciech Macyk wyjaśnił, że obecnie UJ spośród 16 zdobytych w HE koordynacji (na 61 projektów ogółem), tylko w pięciu jest faktycznym koordynatorem konsorcjum, a pozostałe z tej grupy to np. granty ERC, co jak na tak dużą i dobrą uczelnię nie wydaje się wystarczające. Odnosząc się do dyskusji o raportach, zgodził się z rekomendacją dotyczącą ograniczenia biurokracji podkreślając, że dotyczy ona również uczelni. – Na co chciałbym zwrócić szczególną uwagę, to rozproszenie badań. Absolutnie się z tym zgadzam. Mamy zbyt wiele pojedynczych, drobnych programów, a zbyt mało programów badawczych, które mogłyby popchnąć do przodu pewien obszar wiedzy, obszar technologii, obszar zastosowań – powiedział.
Profesor podkreślił również, że powinniśmy docenić to, co w raporcie było wskazane jako wzmocnienie kryterium doskonałości. Naukowcy często boją się formułować zbyt ambitnych projektów badawczych dlatego, że one mają mniejsze szanse późniejszego przyjęcia, zwłaszcza w kontekście programów UE, od których oczekuje się wysokiego poziomu TRL, które są rozliczane na podstawie wskaźników.
Kolejny pomysł zawarty w raporcie, który prof. Macyk uznał za ważny, dotyczy działania Seal of Excellence, czyli finansowanie ze środków krajowych tych projektów, które zostały bardzo dobrze ocenione przez KE, ale nie dostały finansowania, bo nie wystarczyło środków. – Oczywiście wzrost poziomu dofinansowania kolejnego PR jest tak oczywisty, że nie będę o nim nawet wspominać – dodał.
Rekomendacje z największym echem w Brukseli
– Mówi się dużo o wszystkich raportach, o raporcie Grupy Wysokiego Szczebla pod kierunkiem Manuela Heitora szczególnie – powiedziała Magdalena Kula. Wyjaśniła, że raport Draghiego jest jedynym, który doczekał się już operacyjnego podejścia wewnątrz Komisji Europejskiej. Powstał task force do wdrożenia raportu, choć nie jest jeszcze jasne, które z zapisów staną się szczególnie kluczowe oraz co Komisja Europejska uzna za priorytet. Po raz pierwszy w historii ostatnich dekad mamy sytuację, w której nauka i innowacje stają bardzo wysoko w projektowaniu wszystkich polityk europejskich. – Odnośnie konkretnych rekomendacji, słyszy się sporo krytyki dotyczącej propozycji utworzenia dwóch dodatkowych rad. Zwykle, kiedy pojawiają się takie rekomendacje utworzenia nowego ciała, wiąże się to i z kolejnymi regulacjami, z przeniesieniem kompetencji, z odpowiedzialnością za budżety, więc tutaj jest dużo napięć czy dużo dyskusji – powiedziała Kula. Bardzo trudną dyskusją jest to, w jaki sposób należy domykać lukę innowacyjną i lukę badawczą wewnątrz Europy. Wśród państw członkowskich podział jest bardzo widoczny. To są bardzo trudne rozmowy i widać ewidentnie, że jest potrzeba być może wprowadzenia nowego języka w mówieniu o wideningu, że jest potrzeba gruntownej oceny osiągnięć instrumentów polityki wideningu i wytyczenia nowej drogi na przyszłość, już pod kątem negocjacji nowego Programu Ramowego po 2027 roku. Trudny jest również dual use technologiczny, czyli technologie podwójnego zastosowania. Inna kwestia to 3% PKB na badania i innowacje i osiągnięcie 3% PKB to jest zobowiązanie, którego Europa od bardzo długiego czasu nie respektuje. – Jeśli nie wykonamy wysiłku w tym kierunku, to Europa nie ruszy z miejsca. W trakcie ostatniego posiedzenia Rady ds. Konkurencyjności ministrowie wszystkich krajów członkowskich dyskutowali właśnie o raporcie Draghiego. W dyskusjach przewijał się temat 3% PKB na badania i innowacje. Był też mocny apel ministrów nauki do ministrów finansów dotyczący potrzeby solidnych nakładów. Był też mocny apel, że potrzebujemy sektora prywatnego jako pełnoprawnego partnera, który będzie wspierał, finansował i uczestniczył w realizacji badań innowacji w Europie. Powtarzała się kwestia, że nie możemy mieć Europy kilku prędkości, czyli jednak, że ta polityka wideningu, mimo że to jest taki malutki kawałeczek Programu Ramowego, drąży rzeczywiście skałę. Pojawiał się postulat uproszczeń właściwie w co drugiej interwencji ze strony ministrów. Niemal wszyscy mówili, że doskonałość naukowa musi być naszą gwiazdą przewodnią, czyli dążenie do tego, co Europa ma najlepsze w nauce i innowacjach, musi być politycznie usankcjonowane.
Dyrektor Bem-Andrzejewska podkreśliła, że zatem widać już wyraźnie, jakie będą kierunki dyskusji w przyszłym roku, kiedy to na dobre zacznie się projektowanie kolejnego, 10. PR. Żeby osadzić dyskusję w kalendarzu prowadząca przypomniała, że 1 stycznia 2025 r. zaczyna się polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej, która potrwa pół roku. Na koniec pierwszego kwartału 2025 r. planowana jest przez Komisję Europejską publikacja wniosków z przeglądu śródokresowego, którego powstaniu służył raport Grupy Wysokiego Szczebla. I w przyszłym roku również zobaczymy pierwszy dokument KE dotyczący nowego Programu Ramowego.
Jak debata nad przyszłością programów B+I przekłada się na priorytety i planowane działania w ramach polskiej prezydencji w obszarze nauki
– To wszystko jest dla nas niezwykle istotne i cieszymy się, że ta dyskusja tak naprawdę już się rozpoczęła i coraz więcej informacji będzie też spływało ze strony Komisji Europejskiej w okresie naszej prezydencji. Liczymy oczywiście, że jak najszybciej dostaniemy odpowiednie dokumenty, które będą przedmiotem prac naszych organów przygotowawczych – powiedział dyrektor Goszczyński. Dodał, że w czasie polskiej prezydencji w Radzie UE jednym z kluczowych elementów będzie ocena śródokresowa programu Horyzont Europa prowadzona obecnie przez Komisję Europejską. Ocena ta wskaże kierunek prac nad 10. PR, dlatego z punktu widzenia Polski jest to kluczowy dokument, na który wszyscy z niecierpliwością czekają. Najbliższe 6 miesięcy polskiej prezydencji, jak i druga część przyszłego roku, czyli prezydencja duńska, będą intensywne – dodał dyrektor. Jeżeli chodzi o prezydencję polską, to poza stricte formalnymi elementami prac, zorganizowanych będzie wiele wydarzeń w odniesieniu do 10. PR., w tym forum eksperckie, debaty na temat tego, jak możemy podejść do pewnych elementów programu Horyzont Europa jak np. konferencje klastrowe. Dyrektor Goszczyński zapowiedział również konferencję poświęconą udziałowi uniwersytetów w Europejskiej Przestrzeni Badawczej. – Liczę na to, że już niedługo będziemy w stanie zaprezentować nasze priorytety oraz te najważniejsze wydarzenia w postaci kalendarza prezydencji i w większych szczegółach będziemy w stanie o nich porozmawiać – podsumował.
Jaka ewolucja Programu Ramowego z punktu widzenia renomowanej polskiej uczelni?
– Ta ewolucja powinna się odbywać na różnych szczeblach. Na poziomie uczelni staramy się stwarzać warunki zachęcające, motywujące naukowców do tego, aby sięgać po środki unijne – powiedział prorektor UJ. Na Uniwersytecie Jagiellońskim projekty unijne mają wysoki priorytet i naukowcy uczestniczący czy starający się o nie mogą liczyć na wsparcie w postaci zniżek dydaktycznych, czy możliwości zorganizowania wyjazdów do partnerów zagranicznych.
Z kolei z punktu widzenia uczelni prof. Macyk chciałby, aby programy, które oferuje Komisja Europejska, traktowały w sposób równy wszystkich partnerów konsorcjów projektowych. – Chociaż oczywiście tutaj nie mogę powiedzieć, że Polska jest w jakiś sposób traktowana gorzej. To byłaby jakaś próba usprawiedliwiania naszej małej aktywności – dodał. Liczba zgłaszanych przez Polaków projektów, co podkreślała również dyrektor Bem-Andrzejewska, jest wciąż relatywnie niska – polskie podmioty często rezygnują po pierwszej nieudanej próbie ubiegania się o środki finansowe. Brakuje determinacji do kontynuacji działań. Współczynnik sukcesu polskich jednostek w staraniu się o programy europejskie jest porównywalny do krajów z południa Europy, natomiast przegrywamy mniejszą liczbą składanych wniosków, a więc powinniśmy zrozumieć powody, dlaczego nie potrafimy wykorzystać tych programów, które są dostępne. – Jedną z odpowiedzi – powiedział prof. Macyk – jest Seal of Excellence, czyli możliwość finansowania przez instytucje krajowe projektów, które zostały bardzo dobrze ocenione przez Komisję Europejską, ale nie otrzymały grantu.
Inny problem, na który wskazał prorektor, to fakt, że współpraca z krajowym przemysłem, inwestorami, nie przebiega na takim poziomie jak w Europie Zachodniej. Trudno jest pozyskać jako partnera projektowego wielki koncern motoryzacyjny czy firmę, która od lat funkcjonuje w obszarze zaawansowanych technologii, a więc polskim podmiotom trudniej jest skorzystać ze współpracy z partnerem, z którym miałby większą szansę na unijne finansowanie. Profesor chciałby, aby programy oferowane przez Komisję Europejską większe znaczenie przykładały do excellence, czyli doskonałości naukowej oraz innowacyjności badań, bowiem – jak twierdzi – nie każdy realizowany projekt zakończy się wdrożeniem, komercjalizacją czy patentem. Jeśli standardem czy wymaganiem stanie się wdrożenie, to w efekcie przełomowa jakość naukowa tych projektów będzie niższa, ponieważ nikt się nie odważy zaproponować badań, w których może nie osiągnąć tego etapu. – Należy stawiać na projekty atrakcyjne, high risk, high gain – nie każdy z nich musi przynieść drobne wdrożenie, ale niech co dziesiąty, co dwudziesty, czy co setny przyniesie przełomowe osiągnięcie. Wydaje mi się, że takie podejście jest dużo lepsze i tego bym właśnie oczekiwał od pomysłodawców czy ustawodawców, którzy będą kierować tym całym procesem – podsumował prof. Macyk.
10. PR a polskie firmy
Dr Adam Piotrowski podkreślił, że ważny jest każdy projekt europejski, bo to jest sposób oddziaływania uczelni nie tylko na swoją organizację, ale również na cały ekosystem. Do konsorcjów należy najpierw zapraszać krajowych partnerów, a potem dopraszać zagranicznych. – Takie jak ja otrzymałem instytucjonalne wsparcie przy wejściu do grupy oceniającej projekt Horyzont Europa [od MNiSW, SP RP, KPK], powinien otrzymać każdy koordynator, każdy zespół projektowy od swojego ekosystemu. Chciałbym, aby przedsiębiorcy zachęcali naukowców do proszenia o tego rodzaju pomoc, bo bycie koordynatorem w projektach europejskich to jest wejście do bezpośredniego kontaktu z urzędnikami KE, budowanie widoczności polskich organizatorów nauki. Jedna trzecia problemu, według Draghiego, jest właśnie tutaj – powiedział.
Dr Piotrowski dodał, że musimy uzasadnić każdemu obywatelowi, że praca naukowców jest ekonomicznie opłacalna, a to oznacza, że ten cykl projektowy musi być kompletny i zamknięty – to nie tylko badania podstawowe czy badania aplikacyjne, ale również tworzenie spin-offów, start-upów, a w końcu deployment, wdrożenie do produkcji i skalowanie. Mając wpływ na każdy etap cyklu przechodzimy przez sukcesy, porażki i zwątpienia, przez weryfikację pozytywną i negatywną poszczególnych pomysłów, ale za każdym razem jest to konstruktywne dla całego ciągu działań. Na końcu zaś dochodzimy do zespołu, ludzi, technologii i procesów, które możemy wykorzystać do tego, żeby wybudować naszą przewagę. Europa stawia sobie wysokie standardy, a jednocześnie musimy się z nimi zderzyć w globalnej konkurencji i tak pływać na otoczenie, żeby samemu przetrwać, a potem rozwijać się, przyspieszać nasz rozwój i być może wrócić znowu na pozycję globalnego lidera.
Kluczowe przesłania ekspertów do polskich wnioskodawców
Prof. Macyk podkreślił, że jest optymistą z natury i cieszy się, że raport Heitora powstał – jest wskazówką nie tylko dla Europy, ale właśnie Polska powinna z niego korzystać, bo jest receptą na to, w jaki sposób budować ekosystem nauki, rozwoju, innowacji. – To jest pewien zbiór dobrych rad, które absolutnie odnoszą się również do naszego kraju, nie tylko do całej Europy i wydaje mi się, że jeśli też ministerstwo wyciągnie wnioski, uczelnie i przedsiębiorstwa, znajdziemy sposób na to, żeby współpracować i żeby ta współpraca przynosiła korzyści przede wszystkim społeczeństwu. Projekty unijne umożliwiają nam umiędzynarodowienie. Publikacje, które powstają we współpracy z partnerami zagranicznymi są średnio dwukrotnie lepiej cytowane niż te, które piszemy sami. Raport wskazuje dobre kierunki.
Magdalena Kula: – Ja też spróbuję być optymistką, bo musimy zauważyć to, że progres Polski w Programach Ramowych się dokonał i z uczestnictwa oscylującego na poziomie jednego procenta jesteśmy troszkę dalej [1,7%]. Gdyby jeszcze to wszystko działo się szybciej, to może moglibyśmy być w pełni optymistyczni. Powiem o tym, co będzie bardzo ważne w polskiej prezydencji i chciałabym, żeby było moim przesłaniem z tej dyskusji. Będziemy więc mówić bardzo dużo i mocno o tym, że Europa potrzebuje nowych sieci współpracy. Potrzebujemy nowych sposobów nawiązywania tej współpracy i nowych sposobów przenoszenia tej współpracy na bardzo operacyjne działania w projektach europejskich. Potrzebujemy nowych partnerów w tych współpracach. Wiemy dokładnie, już teraz, gdzie będą gorące tematy. Od kwantum do sztucznej inteligencji, od dekarbonizacji czystych technologii. Gdyby dziś wykorzystać te trzy lata Horyzontu Europa, które zostały, do dobrego przygotowania naszych sieci współpracy w kluczowych tematach, jakże lepszy mielibyśmy punkt startowy w tym nowym Programie Ramowym – dodała ekspertka.
Magdalena Kula omówiła również zmiany, które planowane są w kolejnym Programie Ramowym, w tym zwiększony budżet ERC i EIC oraz nowe reguły uczestnictwa, a także wzmocnienie roli Europejskiej Przestrzeni Badawczej, która uzyska nowe kompetencje. Ponadto wszystkie nowe programy będą wcześniej konsultowane ze środowiskami naukowymi i biznesowymi w Europie. To jest moment, żeby również nasze środowisko akademickie, biznesowe i innowacyjne w Polsce miało swój udział w projektowaniu tych programów. Mam nadzieję, że wspólnie poprzez pracę Krajowego Punktu Kontaktowego, poprzez pracę naszych agencji naukowych, poprzez pracę Ministerstwa i naszego Biura w Brukseli, będziemy mogli osiągnąć realny wpływ na kształtowanie europejskich polityk.
Podsumowanie
Dyrektor Bem Andrzejewska podsumowując zachęciła wszystkich do aktywności, bo KE, na którą często narzekamy, daje od kilku lat dowody swojej otwartości na głos interesariuszy. Prace nad przeglądem śródokresowym zaczęły się właśnie od ogromnych, otwartych konsultacji. Komisja powtórzyła to działanie, jeśli chodzi o program prac na 2025 r. w Horyzoncie Europa. W tych ostatnich konsultacjach Polacy wysłali tylko 25 ankiet, dla porównania Włosi – 107. Każdy może z tego faktu wyciągnąć wnioski.
Dyrektor Goszczyński podziękował dyrektor KPK za zorganizowanie spotkania i poprosił wszystkich uczestników webinarium, aby przy okazji spotkań podsumowujących ten rok, rozmawiać o Horyzoncie Europa, bo wydaje się, że Programy Ramowe nie są osadzone w świadomości wielu osób, tak mocno jak chociażby fundusze strukturalne. – Chcemy, aby jak najwięcej podmiotów dowiedziało się o Horyzoncie Europa, że to są środki na badania i innowacje, które możemy wykorzystać, które tak naprawdę są w zasięgu naszych możliwości.
Dr Adam Piotrowski podkreślił, że potrzebujemy aktywności, współdziałania i wychodzenia z inicjatywą. – Jeżeli nie będziemy konsultować, jeżeli nie będziemy sami wydzwaniać do ludzi, z którymi możemy wymienić swoje poglądy w Brukseli i w innych krajach i nie będziemy tworzyć pewnego rodzaju aliansów ponadnarodowych, to będziemy tylko i wyłącznie przedmiotem w tej europejskiej polityce. Na pewno potrzebujemy narodowych strategii, które pozwalają nam patrzeć w jednym kierunku – dodał. Zauważył również, że zbyt wiele jest małych projektów, a za mało wielkich przedsięwzięć kierowanych pod duże polskie organizacje i konsorcja, podczas gdy francuskie czy niemieckie koncerny są bardzo aktywne, budując sobie w ten sposób zarówno ekosystem wsparcia, jak zarządzania klientami i podwykonawcami. Zaapelował, abyśmy traktowali te narzędzia jako element transformacji społeczeństwa, biznesu, kierunków rozwoju, ale też cywilizacji. – Horyzont Europa nie jest programem społecznym – jego celem jest spowodowanie, abyśmy byli mocniejsi i zachęcam, żebyśmy razem grali w grę, bo to jest rzeczywiście gra, ale bardzo emocjonująca i z całkiem dużymi nagrodami na końcu – podsumował.
Podsumowując całe spotkanie dyrektor Bem-Andrzejewska wyraziła nadzieję, że nadchodzące zmiany w Programach Ramowych z jednej strony pozwolą sprostać wyzwaniom naszych czasów, a z drugiej strony możliwie jak najbardziej będą odpowiadać polskiemu potencjałowi i naszym możliwościom.
Wydarzenie zgromadziło ok. 300 słuchaczy. Aktualnie można obejrzeć relację na naszym profilu You Tube: